z życia stada

Porcja nowych dysków dla Fenki (po cichu liczę, że uda się też Lunkę nakręcić na frisbee):Obrazek

Fenek się tuli. U niej jest tak, że wpada na krótkie sesje tulactwa na kanapę, po minucie sobie idzie, ale pewnie znów wróci 🙂
Obrazek

Lu i Charlie zostali ze mną, A. z Fen w pracy. Jesteśmy na łączce na spacerze i ćwiczymy zostawanie na komendę. Mina Cha :DD Charlie to jeden z mądrzejszych i bardziej starających się w pracy psów jakie widziałam. On po prostu stoi i kombinuje: ‘co chciałaś? co mam zrobić? hmm… siad? jupiii to chciałaś! ciamk ciamk pyszny smaczek!’ (to jak Cha ogarnął komendę ‘delikatnie’ i pobiera wargami smaczki jest naprawdę wzruszające przy jego sile, szczękach):

Obrazek

A to zrobiły sobie suki same w czasie sesji głasków. Nazywam to psim dominem 😀 żadna psa nie ucierpiała w czasie robienia tego zdjęcia 😀 Fena wygina się tak 100 razy dziennie dając brzuch do głaskania, albo.. zasypiając 😀Obrazek

This entry was posted in Uncategorized. Bookmark the permalink.

Leave a comment